To po prostu film podzielony na trzy części, z dodaną czołówką i migawką z poprzedniego odcinka. Dodano tylko jedną scenę, zupełnie zbędną dla fabuły.
Jaką scenę dodano?
Bo nie zauważyłem, by były jakieś dodatkowe sceny względem produkcji kinowej - 115 min.
Pierwsza scena w Tajlandii, gdy główny bohater naprawia rurę w jakimś domu i znajduje tam prezerwatywę. W filmie pominięto pokazanie, że były policjant jest hydraulikiem w Bangkoku. Ogólnie serial jest tak samo jak "Sprawa Tomka Komendy", po prostu pociętym filmem.
A może faktycznie, ale nie zmienia to faktu że ta scena nic nowego nie wnosi. Poza tym czas projekcji zostaje taki sam. O ile "Pętla" faktycznie była serialem, bo zawierała aż 30 min dodatkowego materiału tak tutaj uważam, że to tylko wymysł C+ aby podzielić ten film na odcinki.
Może tak, bo ogólnie uważa się, że Vega jest lepszy w serialach niż w filmach, więc jest element zachęcający widza.
Tutaj zaskakująco ocena lepsza przy filmie niż serialu. Ciekawe czy z "Pitbulla" zrobi serial ale pewnie tak
Film ma wiele więcej głosów, te serial zawsze odbijają się mniejszym echem, stąd lepsza średnia. Co do "Pitbulla" – cholera wie, ponoć to ostatni film Vegi zrobiony w języku polskim.
Jeszcze na premierę Miłość, seks i pandemia (język polski). Założę się, że będzie serial również
Pitbull - w marcu Canal+ wyemituje w formie serialowej. Ostatnim filmem Patryka Vegi w języku polskim będzie "Autobiografia"
Każda jedna produkcja Vegi kręcona jest jako serial, a później go tną w montażowni tak by zamykał się w jakichś karbach czasowych filmu. Tak by go można było pokazać w kinie. Ja akurat wolę seriale bo czasami nie można było się połapać o co chodzi w tych filmach, tak pocięte, bez tylu ważnych scen. "Niebezpieczne kobiety" jako film były jakąś porażką, nie wiedziałem o co chodzi. Bardzo chciałbym "Small World" jako serial obejrzeć, założę się że jest tam więcej niż tylko jedna scena, tak jak to było w jego poprzednich produkcjach.