W "Big bad wolves" bardzo podobny, a poza tym też utalentowany, bo zagrał świetnie.
Steve Carell! Tyko poważniejszy nieco! Jak oglądałem Big Bad Wolves to od pierwszych scen nie mogłem się pozbyć wrażenia, iż przypomina Steve'a
ostatnio właśnie oglądając "Big bad wolves" pomyśleliśmy tak samo. Najpierw przyszedł nam trochę do głowy Ben Stiller (trochę jego stylówa), ale potem zdecydowanie Steve Carrell ;)
Ba! Właśnie oglądam "Norman'a" (2016) i jak gościu coś tam mówił (w 43. minucie) to myślałam, że to Schetyna! Masakra, aż się obiadem zakrztusiłam :D
Schetyna jest w porządku. Może niezbyt kontaktowy, ale nie ma sensu po nim jeździć. Daleko mu do klasy Donalda Tuska.
Nie znoszę.
Po ostatnich kilkunastu latach robienia w bambuko wszystkich dokoła, nie ufam żadnemu politykowi :)
Tak, faworyt do Oscara w kategorii "Film Nieanglojęzyczny". Widziałem na Camerimage ten film przedpremierowo i jego rola zrobiła na mnie ooogrooomne wrażenie. Oficjalna premiera będzie w lutym albo w marcu.