Gdy trafia w ludzi, sprawia co najwyżej, że tracą przytomność (Magneto) i nie powoduje żadnych szkód fizycznych, ale gdy trafia w jakiś inny materiał, niszczy go doszczętnie
Ja juz to dawno zauważyłem dosłownie wtedy gdy nie było filmów o X-Menach tylko były bajki.. Widać w filmach zostali przy tym samym pewnie żeby film nie był zbyt drastyczny (spopieleni ludzi przez Cyklopa itd.).
Może to kwestia ustawienia siły promienia. Gogle umożliwiają mu jej regulację. Bez gogli nie może tego zrobić więc wali z całej siły.
Faktycznie, nie pomyślałam o tym w ten sposób. Wprawdzie przychodzi mi na myśl jeszcze scena z X-men Apocalypse, gdzie młody Cyklop zniszczył drzwi, a człowiekowi nic się nie stało, ale jak oglądnęłam to sobie jeszcze raz przed chwilą, to w sumie ogólnie jego promień nie zrobił większych szkód. Także chyba wszystko w miarę jasne, dzięki za odpowiedź ;)
O ile dobrze pamiętam to w komiksach nie było różnicy - spotkałeś się z jego promieniem to do widzenia
W większości przypadków ludzie nie są tam zabijani dlatego jest to nudne i nieautentyczne.
Bo gdyby ludzie z takimi mocami istnieli to właśnie zachowaliby się jak w "The Boys" . Choć w The Boys mutanci mają moce od Vought International to w Freaks z 2018 roku - tym filmie co polecam - z mocami się rodzą i jest równie krwawo bo w nim pokojowo koegzystowali aż trafił się dzieciak który swojej siły nie kontrolował i zaczęli ich ścigać
Taa też widziałem. Trochę tych komiksów pooglądałem i Omniman w porównaniu z dwójką kolejnych antagonistów z jego rasy to słabeusz.