Boże, jak to się ogląda! Ostatnia scena filmu, to jedna z lepszych rzeczy, jakie widziałem - "ciary po plecach". A dzieje się tak dlatego, że cały film to majstersztyk, który w sposób absolutnie bezbłędny prowadzi właśnie do tego momentu. Dzieło Antonioniego to organiczna całość audiowizualna, gdzie każdy element...
Słodkie życie-Felliniego, Rocco i jego bracia-Viscontiego, Przygoda-Antonioniego. Dla mnie jednak w tym towarzystwie najlepszym filmem był zdecydowanie Rocco i jego bracia.
1) Anna zostaje przedstawiona widzowi jako główna bohaterka filmu i nagle znika całkowicie z ekranu i już się nie pojawia (tutaj jeszcze mamy Hitchcocka z podobnym manewrem wykonanym w "Psychozie" - pytanie, kto był pierwszy? Włoch czy Anglik?)
2) Zagadka zniknięcia Anny nigdy nie zostaje rozwiązana, Antonioni czyni...
I chyba nic poza tym, film ciągnie się jak flaki z olejem. Polecam tylko cierpliwym i lubiącym szukać drugiego dna nawet w czymś potwornie nudnym.
Ten film powinien nazywać się "Udręka" a nie "Przygoda". Jak można tak się pastwić nad widzem. Papierowi jednowymiarowi bohaterowie, przychodzą z znikąd i donikąd zmierzają. Żadnego duchowo-emocjonalnego zaplecza. Snują się jak zombi. Zachowują sie jak dzieci a Miłość to zabawka która im sie należy i jak to dziecku,...
więcejFilm przypadł mi do gustu już od pierwszych minut, zdecydowanie nie odczuwałem nudy i zmęczenia powolnym tempem filmu czy jego "bezcelowością".
Fabuła jest prosta - Anna wraz z przyjaciółmi udaje się na przejażdżkę jachtem. Zatrzymują się na jednej z powulkanicznych wysepek, gdzie zupełnie bez śladu znika Anna. Już...
Długo zastanawiałem się nad fenomenem "Przygody". Technicznie nie prezentuje niczego nowego, a nawet bardzo dobrego jak na swoje czasy. Fabularnie też mnie nie porwała. Jednak w końcu udało mi się znaleźć. Chodzi o sprzeciw wobec obowiązujących norm. Bardzo niewiele filmów w historii złamało standardowe zasady...
Nie ośmieliłabym się napisać, że "Przygoda" to film słaby, bo zwyczajnie tak nie uważam, ale to wszystko, co Antonioni przekazał na ekranie inni reżyserzy zrobili z równie artystycznym pietyzmem, nie usypiając przy tym powoli widza... Tak jak "Noc" mnie zachwyciła i z czystym sumieniem wystawiłam 10/10, tak zachwytów...
więcejSporo zostało napisane o bohaterkach Antonioniowskiej tetralogii odtwarzanych przez M. Vitti - Claudii, Valentinie, Vittorii i Giulianie... Ale przecież tetralogia to także niebanalni, intrygujący faceci...
Panowie, który z nich był Wam najbliższy?
Panie, który wydał się Wam najbardziej interesujący?
Jeżeli...
Podczas canneńskiego pokazu część sali buczała, pojawiły się także brawa. Antonioni był już spakowany i miał opuścić festiwal, lecz na murach pojawiły się napisy: "Gdzie jest Anna?". Postanowił pozostać. Film nie wygrał konkursu głównego, otrzymał jednak nagrodę specjalną jury. Wybitny obraz. Przeszedł do historii...
Przygoda. Ktoś na forum oceniając poszczególne filmy Michelangela Antonioniego nazwał "Przygodę" absolutnym arcydziełem. Te dwa słowa są najkrótszą a też najlepszą recenzją tego filmu. Dlaczego?
Uwielbiam Antonioniego, Wlochy i Wlochow..ale tu..nic .?
O co chodzilo, jaki byl moral, mysl przewodnia ?
Ktos cos ???
Hmmm dawno tak dziwnego filmu nie widziałem. Gdyby nie śliczna Monica Vitti to pewnie bym kompletnie nie potrafił skupić się nad "akcja". W cudzysłowie bo tam akcji w sumie to nie ma w cale..... film ciągnie się jak flaki z olejem, jednak ma coś w sobie, że trudno go zupełnie zdyskwalifikować.