Za to, że jest bardzo podobny do mojego ulubionego "Looney Tunes"! Czasem zresztą wprost go naśladuje. W parku "Maska" wprost cytuje wypowiedzi zakochanego "Pepé Le Pew". A często zachowuje się jak "Tasman Devil". Choć raczej rzuca teksty bardziej pasujące do Królika Bugsa.
Ostra jazda bez trzymanki! A jako wisienka na torcie tekst Maski w barze, kiedy wprost parodiuje Dirtego Harrego.
A JA TO LUUUUUBIĘ!