Dokument o życiu płetwonurków. Od drobnostek takich jak niebezpieczeństwo bycia na zbyt dużej głębokości, przez "naćpanie" się azotem, do... coraz ciekawszych rzeczy.
Takie rafy koralowe. Bierze się niekiedy trzy laski dynamitu, wysadza i... "podziwia" istny cmentarz ryb. Tylko 1 lub 2 na 10 wypłyną, cała reszta opada na dno. Niektóre nabierają wody by nabrać rozmiarów uniemożliwiających połknięcie przez wroga.
Zderzenie z kutra z delfinem, krwawienie, dobicie w celach humanitarnych z harpuna, przypłynięcie rekinów...
Oczywiście, denerwować może nienaturalizm scenek mających za zadanie upięcie tego wszystkiego w fabułę. Bo najlepsze będą i tak te scenki, gdzie dwóch kolesi nurkuje w tym błękicie... Czasami są na żółwiem (dosłownie!) holu, czasem muszą się nawzajem ratować... Ale zawsze w tym niepowtarzalnym stylu.