Kto mi wytłumaczy, jak tekst który pojawia się na końcu Wściekłego byka, ma się do filmu:
"Wezwali wtedy po wtóre człowieka,który był ślepy i rzekli:
Daj chwałę Bogu. My wiemy, że ten człowiek grzeszny jest.
Na to on rzekł: Czy grzeszny jest, nie wiem.
Jedno wiem, iż bywszy ślepym, teraz widzę"
Ewangelia wg...
Reżyser bardzo ciekawie to ujął. Dał przesłanki po których można byłoby tak sądzić:
1. Brat nie zdradza swoich intencji z powodu których wszczął bójkę, a w filmie widać ewidentnie że chodziło o żonę La Motty, pytanie: po co to ukrywał, przecież mógł powiedzieć: prosiłeś aby ją chronił więc wywiązałem się z tego z...
http://img38.imageshack.us/img38/6999/wciekybyk.jpg
TAK lub NIE
ewentualne komentarze mile widziane.
Sa takie filmy, ktore hipnotyzuja wrecz zmuszaja do ogladniecia - czasem nawet zaczynam ogladac cos przez przypadek
i zastaje niejako wciagnieta w historie, fabula niby o zwyczajnym zyciu, akcja niespieszna, konteplujaca chwile - niby w fizycznym sensie niewiele sie dzieje ale we wnetrzu az wrzy
No i wlasnie tego...
nieradzących sobie w małżeństwie,rodzinie, nie radzących sobie z samym sobą, obwiniającym wszystko i wszystkich na około, nieszanujących kobiet i znajomych.Po za tym szerzącym pedofilstwo, gdyż Vicki nie była pełnoletnia a De Niro się z nią kochał
Jak w temacie, Pytam ze zwykłej ciekawości, nie żebym miał cokolwiek do pierwotnej wersji.
Świetny film i genialne aktorstwo.
Dawno nie oglądałem filmu Martina Scorsese, bardzo lubię i doceniam sposób w jaki ten reżyser kreuje postaci w filmach. To w końcu z jego dzieł wywodzą się najwięksi twardziele kina. Zaangażowanie do głównych ról De Niro i Pesci'ego to super pomysł, tego pierwszego może nie cenie aż tak, ale Pesci jest akurat moim...
Z pewnością bardzo ciężko jest zrobić film biograficzny. Twórcom się to udało. Niestety, brakuje mi "fajerwerków": chodzi o ukazanie jakiejś większej głębi wypływającej z tematu (mimo, że próbowano to zrobić). Wadą jest sposób ukazania zadawanych ciosów - momentami ewidentnie one "nie dochodzą" do przeciwnika (a...
Nie będę nic pisał, wystarczy przeczytać tytuł tematu, i niech nikt nie zaprzecza bo taka jest
prawda.
To jeden z najlepszych filmów jakie widziałem uwielbiam duet De Niro i Pesci. Tak samo jak filmy Martina :) po raz kolejny stworzyli arcydzieło. Oczywiście 10/10
Jak ktoś słusznie zauważył tylko walki odegrane są na mistrzowskim poziomie. Reszcie
filmu brakuje dynamiki, przeradza się w film który się ciągnie nie da się przeżyć tych dwóch
godzin. Ciekawa analiza psychologiczna boksera, świetna gra De Niro ale tempo filmu
zdecydowanie za wolne. Wiem, że to klasyk. Jednak...
Jak dla mnie film "tylko" dobry. Czemu? Bo oprócz świetnej gry De Niro i Pesci'ego nic mnie w nim specjalnie nie zachwyciło. Może jeszcze dobra muzyka, zdjęcia, montaż itp., ale to rzeczy mniej ważne. Generalnie nie przepadam za filmami bokserskimi, chociaż jak na razie i tak moim ulubieńcem w tym gatunku jest "Za...
Już starszy Jake La Motta (z filmu) do złudzenia przypomina mi wokalistę zespołu OMD (Andy McCluskey).
Z filmów o bokserach ten właśnie cenie sobie najwyżej.
De Niro stworzył kolejna genialną kreacje w swojej bogatej karierze aktorskiej a Scorsese kolejny znakomity film. Opowieść o Jacku La Motta zaserwowana nam przez twórców to znakomite kino o drodze na szczyt i upadku wielkiego boksera.