Film opowiada o życiu trzech mieszkańców dzielnicy Nowego Yorku o nazwie Staten Island, których to życiorysy przeplatają się wzajemnie. Każdy z nich zmaga się z różnymi przeciwnościami losu i różnymi problemami, które dla jednych wydają się błahe, dla innych znowu nie do przejścia, mimo wszystko próbują iść dalej przez życie.
Przyznam od razu - zabierałem się do niego jak pies do jeża, po przeczytaniu poniższych postów i oceny ok 6. Jak już jednak oglądnąłem -muszę parę słów skrobnąć żeby nagonić publikę - bo naprawdę warto!!! Film będący trochę mieszanką Amorres Perros czy Magnolii, Miasta gniewu przeplatające się historie różnych...
Gorąco polecam! Świetna gra aktorska, ciekawa historia i znakomite połączenie trzech historii w
jedną całość. Film humorystyczny, wzruszający, miły w odbiorze. Jedyna rzecz, do której mogę się
przyczepić to tytuł. Jak można Statend Island, przerobić na Mały Nowy Jork? Nijak to się ma do
filmu...poza tym wszystko...
Początkowo myślałem, że mam do czynienia z kolejnym lekkim i przyjemnym obrazem inspirowanym Pulp Fiction. Ten film oferuje jednak coś więcej - oddziałuje na emocje w dużo większym stopniu niż pozornie mu podobne produkcje. Oczywiście uważam, że ocena tu jest za niska, tym bardziej że film dużej liczbie osób się...